Drodzy mieszkańcy Krzeczyna Małego,
Choć dopiero przed chwilą kończył się nam listopad, nie w głowie nam jeszcze były święta, czasem oko dojrzało reklamę świąteczną, raz czy dwa usłyszeliśmy w radio takową piosenkę i pomyśleliśmy sobie „przecież to za wcześnie” – tak teraz…zdecydowanie nie jest już za wcześnie. Czas mija nieubłaganie i wiem, że do 24 grudnia minie jeszcze prędzej, więc dopóki nie trwacie w szaleństwie świątecznych przygotowań, dopóki mam jeszcze waszą uwagę, chciałabym złożyć wam najserdeczniejsze życzenia z okazji nadchodzących świąt…
Pragnę wam życzyć tego, co w świętach najważniejsze, co jest nadrzędne nad prezentami, 12 potrawami, choinką. Życzę wam przede wszystkim bliskości z rodziną, wspólnie spędzonego czasu, radosnych chwil przy stole, śpiewania kolęd aż do zdarcia głosu. Wzajemnej zgody, odłożenia na dalszy plan tego, o co tak bardzo lubimy kłócić się na co dzień, a co przecież w ostateczności nie ma najmniejszego znaczenia. Bądźcie ze sobą razem, bądźcie zdrowi, szczęśliwi, ponieważ każdy z nas wie, jak kruche jest życie i że zawsze niepewnością jest, czy spotkamy się w takim gronie za rok. Ci, którzy zaznali już trochę życia, z pewnością pamiętają i tęsknią do tych, którzy byli przy stole, a dziś ich nieobecność tak bardzo boli. Tak samo, rok w rok, wspominam swoich rodziców i choć żal serce ściska, to wiem, że są oni tak długo żywi i obecni w naszą wigilię (czy w ogóle w naszym życiu), jak o nich rozmawiamy, jak ich wspominamy. A więc tego pozostaje mi wam życzyć – rozmawiajcie, wspominajcie i cieszcie się sobą w te święta. Odłóżcie telefony, przestańcie się spieszyć i ciągle do czegoś dążyć. Zatrzymajcie się na chwilę przy tym jednym stole, zjedzcie coś dobrego, posłuchajcie siebie nawzajem, pośmiejcie się, popłaczcie.
Bądźmy dla siebie w te święta.
Życzę wam pięknych, radosnych i oczywiście…
Wesołych Świąt!
Sołtys, Wanda Radzikowska.